sobota, 10 grudnia 2011

w żółwim tempie.

Obowiązki dalej nie są dla mnie łaskawe tak więc nie za wiele się dzieje przy derby. Ku pokrzepieniu serc kilka zdjęć jednocześnie udowadniających, że projekt mimo wszystko cały czas podąża do przodu... Jakby tego było mało "eReRkowa" rodzina się powiększyła o polóweczkę Dawida (na foto -modelka przy silniku do Derby :P)