piątek, 22 lipca 2011
fanty fanty fanty...
Z racji, że nie za fajnie robi się przy aucie w taką pogodę czas ten poświęcony został przede wszystkim na przeglądaniu allegro i zaopatrywaniu się w niezbędne części. Co do budy to nadkola wraz z kielichami amortyzatorów są już odpowiednio pospawane i zabezpieczone przed korozją także z blach pozostanie jedynie podłoga... Części jakie do tej pory nabyliśmy to przede wszystkim elastyczne przewody hamulcowe, wahacze i łożyska czyli niezbędne minimum. Kolumny przedniego zawieszenia czekają na malowanie i zmontowanie także niedługo derby będzie mogło stanąć na kołach... jeśli wszystko dobrze pójdzie być może będzie to coś na podobiznę tego:
poniedziałek, 4 lipca 2011
są postępy, zawieszenia jeszcze nie ma!
Sytuacja na froncie trochę się zmieniła. Mirek połatał przednie lewe nadkole. Rozpoczął też prace nad prawą stroną, jednak jak wiadomo guma nie jest sprzymierzeńcem spawacza, w pierwszej kolejności postanowiłem więc skupić się przede wszystkim na oczyszczeniu miejsc w okolicach nadkoli (czyt. grodź) a pod koniec dnia ruszyłem i podłogę.


Subskrybuj:
Posty (Atom)