wtorek, 10 stycznia 2012
keep it going ;)
Oto nadejszła wiekopomna chwila!
Po wielu bitwach rozegranych w okolicach komory silnikowej, po wielu dniach spędzonych na wdychaniu niemalże mistycznych pyłów i oparów, oto rodzi się... ON ;)
Co prawda do uruchomienia wiele nam zostało... Z mechanicznych rzeczy to przede wszystkim dźwignia zmiany biegów wraz z jej całym osprzętem typu kaseta, wybierak itp, oraz półośki.. wszystko do zaadoptowania z golfa.... Najgorszą zagwózdkę stanowi natomiast elektryka... i to ta we wnętrzu, ale na to przyjdzie jeszcze czas.. tymczasem musicie nacieszyć się owym widokiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nice Nice
OdpowiedzUsuńPrace idą do przodu :)
polecam do robienia fotek w garażu, statyw. Ja też kiedyś miałem większość poruszonych zdjęć. Mimo wszystko nie ma tam za dużo światła i aparaty głupieją...
OdpowiedzUsuńmoże nie byłyby poruszone jakby były robione aparatem fotograficznym a nie komórkowcem :) następną sesję mam zamiar wykonać już "cyfrówką" więc powinno być lepiej ;)
OdpowiedzUsuń