środa, 4 kwietnia 2012

retroride - derby 1:1



Tylko w jeden sposób można określić to co się dzieje na retroride'owym warsztacie - wojna trwa!
Wydawać by się mogło, że mamy już Derby w garści i wystarczy gościa wykończyć. Tymczasem okazało się, że stawia on niezły opór....




Co śmieszne sprawa obróciła się o 180 stopni. Jak nie mieliśmy paliwa na wtryskiwaczach tak teraz Derby leje go do cylindrów tyle, że z rury wydechowej dosłownie leje się benzyna. 
Na szczęście w RetroRide 'owej rodzinie jest polówka z takim samym silnikiem i po szybkiej weryfikacji wiemy, że wszystko za sprawą wspomnianego wcześniej ECU.  Wniosek jeden - czekają nas kolejne zakupy ;)

Ostatnie zakupy przyniosły taki oto rezultat:

 


 




 Jak widać końcówka wydechu niezbyt przypasowała nam do gustu tak więc została unicestwiona.
W jej miejscu zostanie wspawana bardziej klasyczna fifka ;)

1 komentarz: